Polscy policjanci wrócili z Ukrainy

Zdjęcie: Policja

Decyzją Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji przez ostatnie pięć miesięcy 98-osobowy kontyngent humanitarny wydzielony ze struktur polskiej policji brał udział w rozminowywaniu oraz neutralizowaniu materiałów wybuchowych pozostawionych przez rosyjskie wojska na terenach zamieszkałych przez ludność cywilną.

Ochotnicy z jednostek kontrterrorystycznych

Polska misja została zainicjowana po ubiegłorocznym apelu Ukraińców, który dotyczył wysłania do Ukrainy pirotechników, mających zająć się rozminowywaniem tego kraju. Ze wszystkich członków policyjnej grupy zadaniowej ATLAS zrzeszającej specjalne jednostki kontrterrorystyczne Unii Europejskiej, tylko Polska odpowiedziała na apel Ukraińców. Inne kraje uznały, że misja w kraju objętym wojną jest zbyt niebezpieczna.

W misji wzięli udział ochotnicy, wśród których znaleźli się pirotechnicy oraz ratownicy medyczni mający zabezpieczać ich pracę oraz członkowie zespołów bojowych, których zadaniem miała być ochrona członków polskiej misji. Policjanci zabrali ze sobą również dwa psy przeszkolone w wykrywaniu ładunków wybuchowych.

Praca w miejscach najcięższych walk

Polscy pirotechnicy trafili do miejsc najcięższych walk gdzie czekała ich wyjątkowo niebezpieczna praca. Jednym z pierwszych zadań pirotechników było oczyszczenie terenu jednego z podkijowskich lotnisk, gdzie w lutym 2022 roku Rosjanie planowali desant.

W okolicach Kijowa nasi pirotechnicy neutralizowali też pułapki, które Rosjanie zostawiali w opuszczonych budynkach i rozbrajali pozostałości zbombardowanych przez Ukraińców składów broni, z których mieli korzystać Rosjanie w trakcie szturmu na stolicę Ukrainy. Polacy pracowali też w miejscu ciężkich walk nad Dnieprem, gdzie do zneutralizowania pozostały granaty, rakiety, amunicja i porzucona broń.

Przeczytaj także: WOT ćwiczy ochronę obiektów infrastruktury krytycznej >>

W takcie prowadzonych działań minersko-pirotechnicznych, w ramach planowanego oczyszczenia obszarów i obiektów z niebezpiecznych i wybuchowych przedmiotów, kontyngent humanitarny Policji przetrałował łącznie ponad 342 tys. m.kw. powierzchni, z czego oczyszczonych zostało ponad 43,5 tys. m.kw. powierzchni oraz przetrałował i oczyścił ponad 17,5 tys. m dróg.

W trakcie działań kontyngentu na terenie Ukrainy funkcjonariusze przepracowali łącznie prawie 30 tysięcy godzin, pokonując drogę ponad 53 tys. kilometrów. Ponadto w trakcie działań ujawnionych zostało blisko 2000 sztuk niebezpiecznych i wybuchowych materiałów (m.in. miny, granaty, pociski artyleryjskie, amunicję) oraz prawie 700 kg pozostałości bojowych.

Podkreślenia wymaga fakt, że w trakcie działań miało miejsce 129 alarmów przeciwlotniczych, w czasie których funkcjonariusze musieli przebywać w schronach.

Szczęśliwy powrót do kraju

W ostatnich tygodniach w Komendzie Głównej Policji podjęto decyzję o zakończeniu misji. Wpływ miały na to m.in. informacje wywiadowcze dotyczące planowanej ofensywy Rosji. W czasie trwania pięciu miesięcy służby żaden z polskich policjantów nie został ranny.

Wszyscy członkowie polskiego kontyngentu wrócili już bezpiecznie do Polski.  23 lutego 2023 r. Prezydent RP Andrzej Duda spotkał się w Pałacu Prezydenckim z funkcjonariuszami polskiego kontyngentu Policji uczestniczącymi w misji humanitarnej w Ukrainie. Podziękował za wykonanie niezwykle ważnego, niebezpiecznego zadania i wręczył funkcjonariuszom odznaczenia państwowe.

Źródło: Policja