Centra monitoringu wizyjnego. Przyszłość sektora ochrony?

Fot. Źródło: Adobe Stock

Przez ostatnich kilka lat w przestrzeni publicznej dynamicznie wzrosła liczba kamer. W celu zapewnienia bezpieczeństwa obecnie każda instytucja wykorzystuje systemy monitorowania. Są one także coraz częściej stosowane w biznesie i na użytek prywatny. Powoduje to zwiększone zapotrzebowanie na coraz nowsze i nowocześniejsze centra monitoringu wizyjnego zarządzające obsługą kamer i weryfikujące zidentyfikowane za ich pośrednictwem zagrożenia.

Popularność takiej metody zapewnienia bezpieczeństwa możemy zaobserwować śledząc dynamiczne powstawanie centrów monitoringu wizyjnego w miastach, czasem nawet w mniejszych gminach, które obsługiwane przez strażników miejskich poprzez zdalne zarządzanie kamerami pełnią funkcję centrum zarządzania kryzysowego. Zaawansowane algorytmy we współpracy z systemem monitoringu wizyjnego nadzorują bezpieczeństwo na ulicach i są trzonem zarządzania ruchem samochodowym w dużych aglomeracjach miejskich, dostosowując tempo zmiany sygnalizacji świetlnej i czas oczekiwania na zmianę świateł do natężenia ruchu. Takie systemy pracują już od kilku lat nie tylko w Europie Zachodniej, ale i w Polsce, np. Trójmiejski Inteligentny System Transportu Aglomeracyjnego „Tristar” w Trójmieście. Inwestycja ta była realizowana między 2006 a 2015 rokiem i kosztowała lokalne władze 180 milionów złotych.

Coraz nowocześniejsze kamery oraz oprogramowanie do analizy obrazu sprawiają, że centra monitoringu wizyjnego przez ostatnie lata zyskują bardzo mocno na popularności i znaczeniu. Ten trend na pewno będzie się rozwijać, tym bardziej że dzięki temu można dzisiaj połączyć się bardzo szybko z kamerą zdalnie, zanim grupa interwencyjna czy ratownicza zdąży dojechać na miejsce zdarzenia, co w zakorkowanym mieście trwa czasem kilkanaście minut. Połączenie się z kamerą zajmuje kilka sekund i daje możliwość zweryfikowania czy alarm jest prawdziwy, ale także zarejestrowania momentu wypadku, kradzieży czy napadu.

Pod nadzorem Wielkiego Brata

Obecnie najbardziej zdigitalizowane pod tym kątem aglomeracje na świecie to miasta chińskie, ale także Barcelona i Londyn, który przoduje w rankingu inteligentnych miast w Europie. Pomimo że na terenie Warszawy działa kilkaset kamer, to polskiej stolicy daleko do lidera pod względem stosowanych rozwiązań. Przykładowo w Londynie miasto zostało podzielone na strefy, w których obowiązują określone normy czasowe na podjęcie interwencji przez określone służby, w tym policjantów wyposażonych w broń palną. Im bardziej newralgiczny punkt miasta, tym krótszy jest czas reakcji. W efekcie rozrastającego się monitoringu konieczne było utworzenie specjalnych centów monitoringu, w których wyspecjalizowany i odpowiednio wyszkolony pracownik obserwował przesyłany na liczne monitory obraz. W zależności od zaobserwowanej sytuacji mógł on podejmować przewidziane w procedurze działania i poprzez patrole interwencyjne przebywające w terenie wpływać na rozwój sytuacji.

Przyszłość branży ochrony

Obok wspomnianych zastosowań centra monitoringu wizyjnego mogą być połączone z wieloma różnymi systemami typu ppoż. czy zabezpieczenia szczelności instalacji gazowych. Pozwalają one na wyświetlanie uzyskanych danych z monitoringu CCTV, systemów informatycznych z zakresu cyberbezpieczeństwa czy urządzeń wyposażonych w kamery, jak drony, a nawet satelity. Często widoczne na filmach tzw. „screenwalle”, podobne do tych widzianych w centrum kontroli lotów kosmicznych, na stałe zagościły również w Polsce, np. wykorzystywane były w ramach przygotowań do Euro 2012. Z tak nowoczesnych rozwiązań korzystają już także służby, jak: policja, wojsko czy Straż Graniczna. Rozwiązania te znajdują także szerokie zastosowanie w sektorze ochrony, który w ostatnim czasie mocno inwestuje w rozwój centrów monitoringu wizyjnego.

Przeczytaj także: :(Mam cyberproblem:) >>

Za kilka lat będzie to miało fundamentalne znaczenie dla całej branży ochrony. Potwierdzają to statystyki. Przed rokiem 2016 ochrona techniczna miała szczątkowy udział w ochronie osób i mienia, ale już na koniec 2020 roku uzyskała poziom 40-50% rynku ochrony fizycznej. Szacuje się, że na koniec 2025 roku udział ochrony technicznej znacząco przewyższy ten dotyczący klasycznej ochrony fizycznej. Dlatego tak ważne jest inwestowanie w rozwój zwiększający potencjał centrów monitoringu wizyjnego poprzez wykorzystanie zaawansowanych formuł informatycznych, posiadanie infrastruktury zapasowej oraz specjalnego komercyjnego oprogramowania w oparciu o zespół specjalistycznych operatorów traktujących Internet jako główny kanał komunikacyjny. Przyszłość dzieję się na naszych oczach, a ta w sektorze ochrony bez wątpienia będzie miała na imię „technologia”.