Polacy wygrali prestiżowy konkurs zorganizowany przez wojsko amerykańskie

Polska drużyna „Poland Can Into Space”. Foto. STM Cyber

Specjaliści z Polski zwyciężyli w trzeciej edycji zawodów „Hack-A-Sat”, organizowanych przez armię amerykańską, wygrywając m.in. z konstruktorami teleskopu Jamesa Webba. Aż osiem z dziewiętnastu osób stanowiących skład zwycięskiej drużyny „Poland Can Into Space” powiązanych było z zespołem CERT Polska, broniącym na co dzień cyberbezpieczeństwa naszego kraju w Państwowym Instytucie Badawczym NASK.

Zwycięski zespół z Polski o nazwie „Poland Can Into Space” tworzyli członkowie dwóch drużyn: „p4” i „Dragon Sector” oraz zaprzyjaźnieni eksperci specjalizujący się w rozwoju technologii wykorzystywanych w kosmosie (np. w ramach projektu PW-Sat 2). Kolejne miejsca na podium zajęły zespoły „SpaceBitsRUs” i „Solar Wine”.

“Zwycięstwo »Poland Can Into Space« – komentuje Sebastian Kondraszuk, szef zespołu CERT Polska – to zasługa absolutnie wszystkich członków tej drużyny, ale mnie, co zrozumiałe, szczególnie cieszy znaczący wkład kompetencji, jakie wnieśli obecni i byli członkowie zespołu CERT Polska. Najważniejsze wydaje mi się jednak coś innego – kolejna już edycja tego konkursu udowadnia, że tego typu spotkania i rywalizacja rzeczywiście mają sens.

Nie da się stworzyć naprawdę bezpiecznych rozwiązań i nie da się zbudować skutecznego zespołu CERT bez ciągłych ćwiczeń i walki nie tylko z realnymi, ale i sztucznie symulowanymi zagrożeniami. Coraz częściej będą to również zagrożenia w jakiś sposób związane z kosmosem, więc musimy się na nie jak najlepiej przygotować”. 

Zdobywcy pierwszego miejsca otrzymali 50 tysięcy dolarów, natomiast nagrody za miejsca drugie i trzecie wyniosły odpowiednio 30 i 20 tysięcy dolarów.

Kosmiczna rywalizacja

Konkurs „Hack-A-Sat” organizowany jest przez Siły Powietrzne (USAF) i Siły Kosmiczne (USSF) Stanów Zjednoczonych, a od strony technicznej od początku obsługuje go firma Cromulence. Udział w rywalizacji jest otwarty, więc mogą w niej wziąć udział wszyscy zainteresowani specjaliści zajmujący się działaniami z zakresu cyberbezpieczeństwa. Organizatorzy konkursu deklarują przy tym, że jego celem jest „zainspirowanie największych talentów w dziedzinie cyberbezpieczeństwa do rozwijania umiejętności niezbędnych do zmniejszania podatności i budowania bezpieczniejszych systemów kosmicznych”.

Niezwykle ważna jest też możliwość wymiany doświadczeń między specjalistami od cyberbezpieczeństwa i od technologii kosmicznych, dzięki której w przyszłości uda się zaprojektować bezpieczniejsze oprogramowanie dla satelitów.

„Hack-A-Sat” to zawody typu „Capture the Flag”, które w tym roku przeprowadzone były online w formule “Attack-Defence”, sprawdzającej zarówno umiejętności defensywne, jak i ofensywne uczestników. Zgłoszone drużyny mają za zadanie bronić przydzielonego sobie „wirtualnego” satelity, odpowiednio go obsługując i dbając, by cały czas działał prawidłowo. Polega to m.in. na komunikowaniu się z nim, obliczaniu poprawnej trajektorii, właściwego ustawienia anten, a także zachowanie dodatniego bilansu energetycznego poprzez właściwe ustawianie paneli słonecznych.

Równocześnie należy też atakować satelity innych drużyn i starać się je zdestabilizować. Niezbędna jest także dokładna analiza oprogramowania satelity i znalezienie wszelkich luk bezpieczeństwa – zarówno po to, by wykorzystać je podczas atakowania innych drużyn, jak i w działaniach obronnych.

Trzeci sukces z rzędu

Warto przypomnieć, że nie był to pierwszy sukces, jaki odniosła drużyna „Poland Can Into Space” w konkursie organizowanym przez armię amerykańską. Już podczas pierwszej edycji „Hack-A-Sat” w 2020 roku Polacy zajęli drugie miejsce zarówno na etapie kwalifikacji, jak i w rywalizacji finałowej. W kolejnym roku reprezentanci naszego kraju zakończyli etap kwalifikacji na miejscu pierwszym, choć w finale byli ostatecznie drudzy. Zdobyte wtedy doświadczenie zaprocentowało jednak obecnie – podczas tegorocznej edycji „Hack-A-Sat” drużyna „Poland Can Into Space” zdominowała zarówno etap kwalifikacji, jak i rywalizacji finałowej, wygrywając ostatecznie cały konkurs.

Aby ocenić skalę wyzwań, z jakimi zderzyli się członkowie zwycięskiej drużyny, warto zaznaczyć, że w tegorocznych kwalifikacjach musieli oni pokonać ponad 800 zespołów z całego świata. Ostatecznie w finale rywalizowało ze sobą osiem drużyn: cztery amerykańskie, jedna szwajcarska, jedna francuska, jedna niemiecka i oczywiście zespół z Polski.

Przeczytaj także: Ćwiczenia reagowania kryzysowego na infrastrukturze energetycznej >>

Z kim między innymi wygrała drużyna „Poland Can Into Space”? Wystarczy wspomnieć, że amerykański zespół „SpaceBitsRUs”, który zajął drugie miejsce, tworzą eksperci z firmy Northrop Grumman, odpowiedzialnej chociażby za zaprojektowanie i zbudowanie kosmicznego teleskopu Jamesa Webba.

Za rok już naprawdę w kosmosie 

Doświadczenia zebrane podczas rywalizacji w trakcie dotychczasowych edycji konkursu są wykorzystywane podczas projektowania i budowy satelity Moonlighter, realizowanej przez Siły Kosmiczne Stanów Zjednoczonych. Jego podstawową funkcją będzie dalsze pogłębianie wiedzy i umiejętności badaczy w zakresie zabezpieczania systemów kosmicznych, czyli – mówiąc wprost – ma on być z założenia maksymalnie odporny na ataki hakerów. 

Co ważne, wystrzelenie satelity planowane jest na rok 2023, a zatem podczas czwartej edycji „Hack-A-Sat” uczestnicy konkursu wykorzystywać już będą urządzenie rzeczywiście znajdujące się w przestrzeni kosmicznej. W przyszłym roku zmieni się też formuła uczestnictwa – kwalifikacje pozostaną zdalne, natomiast finał odbędzie się stacjonarnie, w Las Vegas.

Źródło: NASK